Niektórzy seniorzy są na tyle aktywni w internecie, że zostają influencerami. Jest też grupa osób starszych, które nie używają sieci, a nieźle w niej namieszali… Wiecie, o kim mowa?
Granfluencer to osoba mająca swoich fanów w wirtualnym świecie. Nie jest to jednak zwykły influencer, ale taki, który pokazuje atuty dojrzałego wieku. Bo granfluencerzy to seniorzy, niektórzy mają nawet 90+! Zjawisko to jest na tyle ciekawe i coraz bardziej widoczne, że doczekało się swojej nazwy. Nic dziwnego, bo popkulturowy kult młodości ugina się pod naporem demografii.
Silver influencer, granfluencer i atuty wieku
Seniorzy z dużych miast chcą być aktywni. W sieci dotrzy- mują kroku młodzieży, która – jak się szacuje – stanowi 3/4 społeczności Instagrama. Chociaż silversi to jeszcze niewielki margines social mediów, to jednak stają się bardziej widoczni. Ich oryginalność, autentyczność oraz odważne życie na własnych zasadach sprawia, że skupiają rzesze fanów. Tak, rzesze! Jeśli myślisz, że przesadzam, zobacz profil Iris Apfel mającej prawie 100 lat. Liczy on ponad 2,9 miliona obserwujących.
Tu warto wspomnieć też o znanej naszym Czytelnikom Magdalenie Jakubiec-Cichańskiej prowadzącej profil Perły w wielkim mieście. Niebieskowłosa kobieta zachęca, by żyć w zgodzie ze sobą, nie patrząc w metrykę. Inny przykład – Beata Borucka, znana jako Mądra Babcia. Nie tak dawno pisałam, że ta silver influencerka z powodzeniem prowadzi Silver TV, ale również przetarła w Polsce drogę do silver stend-upu.
Można by jeszcze przywołać wiele silversów, ale ten felieton chcę poświęcić granfluencerom „z przypadku”. To dopiero ciekawe zjawisko!
Dziadek nie ma Tik Toka, ale lajki – owszem!
Jest wielu seniorów, którzy nie mają smartfona i internetu a podbijają sieć. Niektórzy nawet nie rozumieją tego, co się wokół nich dzieje. Mimo to uczestniczą w grze, jaką rządzą się social media. Choć nie dbają o lajki, tych przybywa nieustannie. Ludzie są ciekawi szczegółów z ich życia, zadają pytania, a Ci chętnie odpowiadają. To nakręca rozpędzoną spiralę zainteresowania.
Granfluencerzy „działają” za pośrednictwem młodszego pokolenia, najczęściej wnuków. To młodzi mają taki pomysł na content zainspirowany najczęściej przypadkowym sukcesem treści wrzuconej do sieci z udziałem seniora. Tak było na przykład z projektantką wnętrz, która publikowała na Tik Toku rolki z dziadkiem Heniem. Liczący ponad 90 lat mężczyzna szybko podbił serca obserwujących ma tyle, by jego życie stało się motywem przewodnim profilu.
Obserwatorów interesuje wszystko – o której dziadek wstaje, co robi, co je, co ogląda w telewizji, co robił w przeszłości, o której chodzi spać… Fani przysyłają mu pozdrowienia, czasem nawet paczki. Nie brakuje hejterów, którzy – jak na tego typu medium przystało – wciskają swoje pięć groszy. Mimowolnie też zwiększają zasięgi i rozkręcają dyskusje.
Długowieczność – stary klikbajt w nowej odsłonie
Rosnące zainteresowanie „dziarskimi” dziadkami i babciami to zjawisko niezwykle ciekawe pod wieloma względami. Dobitnie dowodzi, że długowieczność stała się klikbajtem.
Odwieczne marzenie o długim życiu teraz ma swoją projekcję w sieci. To pozytywna starość – taka jaką chcemy ją widzieć. Pomyślna, niezależna i pogodna do jakiej dążymy w działaniach aktywizacyjnych. Atrakcyjna w swej inności, bo niwelująca strach przed starzeniem.
Sympatyczny senior nie tylko wywołuje uśmiech na twarzy, ale również budzi reminiscencje. Podświadomie przywołuje wspomnienia dziadków i sentyment do zatraconych relacji familijnych w rodzinach wielopokoleniowych. Wraca też prostota i autentyzm dawnego życia, dzieciństwa. Nie trzeba zatem żadnego skomplikowanego scenariusza treści, by mieć ciekawy i angażujący content. Takie emocje przecież najlepiej się „sprzedają”.
Granfluencerzy kontra stereotypy
Jeszcze nieśmiało, ale za to z dużym apetytem, granflu- encerom przyglądają się marketingowcy. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie ich stereotypowe spojrzenie na starość. A takie w większości obserwuję.
Silver marketing często jeszcze posługuje się kalką. Optyka patrzenia na ludzi starszych pozostawia wiele do życzenia, co ewidentnie widać w ofertach współpracy. Najczęściej występującymi epitetami są: „dziarska” babcia, „siwe” włosy, „zaokrąglona” sylwetka. Koniecznie z poczuciem humoru! Taka sympatyczna babcia z koczkiem wciąż króluje w wielu reklamach marek spożywczych, gdzie przywołuje się stereotypowy obraz starszej kobiety jako zaradnej pani domu i mistrzyni wypieków. I w ten sposób stereotypy mają się dobrze.
Mimo to jest wielu silver influencerów idących pod prąd, którzy potrafią zarobić dobre pieniądze na byciu sobą. Można by więc pisać, że marketingowcom trudniej dojrzeć do zmiany myślenia niż seniorom do marketingu. Wciąż jednak granfluencerzy to kropla w morzu internetu. Nie zmienia to jednak faktu, że ta kropla drąży skałę na naszych oczach.
