Podczas podsumowania projektu „Twoje słowa, moja godność” został opublikowany raport „Zjawisko dziadurzenia z perspektywy osób starszych”. Wyniki raportu dają do myślenia. Zobacz, dlaczego każdy powinien się z nim zapoznać!
Raport „Zjawisko dziadurzenia z perspektywy osób starszych” został zrealizowany w ramach projektu „Twoje słowa. Moja godność”, sfinansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG i Funduszy Norweskich w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny przez Stowarzyszenie Forum 4 Czerwca w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Kulturalnym „Pocztówka”.
Problemem komunikacji protekcjonalnej z osobami starszymi Stowarzyszenie Forum 4 Czerwca zajmuje się od 2019 roku, a w 2020 przeprowadziło pierwszy w Polsce pilotażowy projekt edukacyjny dotyczący przeciwdziałania zjawisku dziadurzenia. Do dziś stowarzyszenie bardzo prężnie działa, aby to niepożądane zjawisko nie było bagatelizowane.
Słowa, które odbierają godność
Dziadurzenie to protekcjonalna komunikacja, która ma miejsce w ramach interakcji między młodszymi i starszymi osobami. Przypomina mowę, jaka jest używana w kontaktach z małymi dziećmi (baby talk), ale z racji stosowania jej w kontekście osób starszych przyjął się termin elderspeak.
Jako propozycja polskiego odpowiednika terminu elderspeak/baby talk w wyniku konkursu Rzecznika Praw Obywatelskich wyłonił się termin „dziadurzenie”. Rozstrzygnięcie konkursu przyniosło właściwie dwa określenia: dziadurzenie – do stosowania w mowie potocznej, oraz gerontomowa – do stosowania w języku naukowym i publicystycznym.
Dziadurzenie to komunikacja charakteryzująca się używaniem uproszczonego języka, stosowaniem liczby mnogiej – formy „my” zamiast „ja”, i „ty” („pójdziemy” zamiast „pójdę/pójdziesz”), obecnością licznych zdrobnień oraz zwrotów, wskazujących na nieuzasadnioną poufałość wobec osób starszych: zwroty „babciu/ dziadku”, „kochaniutka, żabciu”, używanie formy per „ty” wobec nieznajomych osób. Towarzyszom temu specyficzna komunikacja niewerbalna – wolniejsze tempo mówienia, podwyższony ton głosu oraz bardziej zróżnicowana intonacja przypominająca melodię mowy wobec dzieci.
Przeczytaj także: Mówisz tak do seniora? Natychmiast przestań!
Dziadurzenie jako forma przemocy językowa – wydumany problem?
Często obserwuję, że zwrócenie uwagi na dziadurzenie spotyka się z opinią, że to „wydumany problem” lub nowy przejaw ideologicznie motywowanej „poprawności językowej”. I właśnie te osoby, które tak twierdzą, w kontaktach z seniorami najczęściej dziadurzą. Po prostu nie mają świadomości, że komunikują się niewłaściwie.
Dziadurzenie narusza jedno z podstawowych praw człowieka, jakim jest prawo do godności. U ludzi starszych, którzy spotykają się na co dzień z dziadurzeniem można zaobserwować obniżoną samoocenę, podwyższony poziom stresu, poczucie mniejszej kontroli nad własnym życiem, gorsze funkcjonowanie poznawcze, a w konsekwencji wycofywanie się z aktywnego życia społecznego. A główną przyczyną używania dziadurzenie są […] rozpowszechnione w społeczeństwie stereotypy dotyczące starzenia się i osób starszych
– mówiła w jednym ze Srebrnych Wywiadów Super Seniora Magdalena Skrzydlewska, koordynatorka projektu „Twoje słowa. Moja godność”. I badania potwierdzają, że dziadurzenie jest zjawiskiem powszechnym i jednoznacznie negatywnym. Dlatego jestem godna podziwu dla pionierskich działań edukacyjnych realizowanych w projekcie „Twoje słowa. Moja Godność” i ogromnie cieszę się, że tak ważny raport mogę rekomendować szerokiemu gronu odbiorców.
Autorką raportu jest Danuta Parlak, psycholog, członkini Komisji Ekspertów ds. Osób Starszych przy Rzeczniku Praw Obywatelskich, wykładowczyni akademicka, która prowadzi badania nad gerontomową w polskim społeczeństwie. Podczas ostatniej Konferencji Rzecznika Praw Obywatelskich wielokrotnie podkreślała, że dziadurzenie to forma przemocy słownej wobec osób starszych, której świadomość jest nikła.
Opracowany przez Danutę Parlak raport zawierający wyniki i analizę badań zjawiska dziadurzenia z perspektywy osób starszych jest niezbitym dowodem na to, że osoby starsze nie akceptują takiej protekcjonalnej komunikacji. Co więcej, przyjmują ją z bardzo negatywnymi emocjami.
Badania potwierdzają, że dziadurzenie jest znaczącym zjawiskiem w skali społecznej komunikacji w Polsce, zwłaszcza w obszarze międzypokoleniowej komunikacji. Zdecydowana większość badanych osób (aż 82,8 %) w wieku 60 lat i więcej zetknęła się ze zjawiskiem dziadurzenia. W raporcie czytamy, że z dziadurzeniem najczęściej stykają się osobiście osoby starsze w bardziej zaawansowanym wieku (powyżej 73. roku życia), z niższym poziomem wykształcenia. Nie ma znaczenia, czy są mieszkańcami wsi czy miasta.
Dziadurzenie oczami osób starszych
Dziadurzenie w zasadzie obejmuje w cały obszar interakcji komunikacyjnych ludzi starszych: od w środowiska rodzinnego, kontaktów sąsiedzkich czy koleżeńskich, ale również tych o charakterze formalnym i instytucjonalnym. Warto podkreślić, że osoby i instytucje powołane do wspierania seniorów często właśnie same powielają protekcjonalne zachowania komunikacyjne – bezwiednie. Dlatego moim zdaniem z raportem tym w pierwszej kolejności powinni się zapoznać opiekunowie, medycy, terapeuci oraz całe środowisko skupione wokół opieki i aktywizacji seniorów.
Przeczytaj także: Zaczynasz pracę z seniorami? To musisz wiedzieć!
Rekomenduję lekturę raportu także wszystkim osobom starszym, które najczęściej nie reagują na dziadurzenie – podchodzą do tego jak do normy. Chociaż nie podoba im się taki sposób komunikacji, godzą się na niego, bo „tak musi być”.
Badania są niepokojące – aż 70% badanych seniorów nie reaguje, ponieważ nie wie jak, jest zbyt zaskoczona lub uważa, że nie warto reagować. A przecież dziadurzenie niesie negatywne konsekwencje – od obniżonej samoocena u osób starszych, poczucia mniejszej wartości, zmniejszenia kontroli nad własnym życiem aż po zjawisko wyuczonej bezradności. To skutkuje obniżeniem funkcjonowania w zakresie sprawności poznawczej i intelektualnej oraz mniejsze zaufanie do własnych kompetencji komunikacyjnych.
Wierzę, że ustawiczna praca Stowarzyszenie Forum 4 Czerwca utoruje drogę ku większej świadomości społecznej, jak negatywne w skutkach jest zjawisko dziadurzenia. Jestem przekonana, że omawiany raport z stanowi kamień milowy ku zmianie komunikacji z osobami starszymi. Tego typu działania edukacyjne są konieczne do zmiany optyki patrzenia na starość.