You are currently viewing „Poszukiwanie ofert aktywizacji osób starszych jest warunkiem pomyślnego starzenia się”

„Poszukiwanie ofert aktywizacji osób starszych jest warunkiem pomyślnego starzenia się”

Czy skala działań skierowanych do seniorów w Polsce jest zadowalająca? Jak wyglądają projekty międzypokoleniowe? O mocach niezbędnych do osiągnięcia dobrostanu osób starszych oraz aktywizacji rozmawiam z Alicją Przepiórską Ułaszewską, założycielką Fundacji Via Salutis.

Aktywizacja osób strszych, rozwój, dobrostan – to dziś tematy bardzo ważne. Dlaczego aktywność tej grupy wiekowej jest niezbędna do podniesienia jakości życia?

Starzejące się społeczeństwo to problem nie tylko ilości seniorów, lecz także oferty skierowanej do seniorów. Stwarzanie przestrzeni do zachowania aktywności społecznej, edukacyjnej oraz kulturalnej powinno być priorytetem działań skierowanych do nich.

Dla mnie aktywność to zaangażowanie, to dawanie z siebie, dzielenie się, więc tak też rozumiem aktywizowanie osób w wieku senioralnym. Korzystanie z rezerwuaru doświadczeń, które posiada i którymi jest gotów podzielić się Senior. Ale żeby skorzystać, trzeba najpierw obudzić, pobudzić, nazwać, docenić, a niekiedy dopiero odkryć to, co każdy nosi w sobie, co sprawia, że ma poczucie własnej wartości i sprawstwa. Aktywność to dostrzeganie posiadanych MOCY, a także odkrywanie nowych potencjałów, to jakby pisanie nowego scenariusza z Seniorem w roli głównej.

Kiedy przyszedł marzec 2020 nic nie było takie samo… To, co pieczołowicie budowaliśmy, krok po kroku zachęcając do odkrywania własnych zasobów i korzystania z nich, dzielenia się, angażowania, w jednej chwili jakby coś/ktoś odznaczył grubą kreską. I wtedy na poważnie pojawił się temat DOBROSTANU Seniora. W sytuacji, gdy osoby starsze zostały zamknięte w swoich domach i miały ograniczony dostęp do oferty i do kontaktów społecznych, niezwykle ważny stał się cel, jakim jest motywacja samego seniora, by zachowywać jak najlepszą formę (czy to fizyczną, emocjonalną czy umysłową) korzystając z dostępnych metod, narzędzi, materiałów i kanałów komunikacji oraz wzmocnienie emocjonalne Seniora.

Wtedy słowo DOBROSTAN Seniora nabrało dla mnie także innego znaczenia. To MOCE niezbędne do osiągnięcia DOBROSTANU. Wychodzimy z propozycją wzmacniania MOCY Seniorów, wyposażania ich w siły lub pobudzania ich do korzystania z nich, by osiągnąć dobrostan. Wyraźne stało się natomiast jaki mamy wpływ na siebie samych. Możemy polegać na swoich siłach wewnętrznych, wzmacniać je i rozwijać. I to ma wpływ na nasze postrzeganie siebie, ludzi i okoliczności oraz przekłada się na jakość naszego życia (aktywność, poziom optymizmu, stan zadowolenia, poczucie spełnienia, włączenia społecznego i szczęścia). Wpływa to także na stan zaangażowania społecznego i gotowość do korzystania z ofert aktywizujących Seniorów.

 

Czy skala działań aktywizacyjnych realizowanych w Polsce jest wystarczająca?

Powinnam powiedzieć, że tak, bo mamy to szczęście, że po raz kolejny Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego docenił starania naszej Fundacji i przyznał nam środki na realizację projektu wzmacniającego Seniorów. Rozpoczęliśmy właśnie działania w ramach projektu „Senior ma MOC”, który jest kontynuacją projektów budzących MOCe Seniorów z lat ubiegłych (były to „uMOCnieni – SENIORZY na drodze do DOBROstanu” oraz „poMOC Seniora”). Jestem wdzięczna za to, że Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego bacznie przygląda się temu, co dzieje się na rynku srebrnej edukacji i wychodzi z nowymi inicjatywami. W tym roku ogłoszono na Dolnym Śląsku konkurs na Mobilną Akademię Nestora. Jej ideą jest docieranie z ciekawymi, potrzebnymi wykładami do środowisk senioralnych, by promować edukację całożyciową.


Nasza Fundacja także zgłosiła swoją koncepcję takiej Akademii i nasz projekt został wybrany do realizacji. Niebawem więc pojawimy się z nową ofertą – Mobilną Akademią Nestora im. Krystyny Lasek.

Końcem 2022 roku ruszyliśmy z nowym projektem, pt.„wzMOCnieni – Innowacyjny program osiągania dobrostanu w wieku senioralnym” dofinansowanym ze środków norweskich z programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny. Rok 2022 był dla nas obfity w działania wzmacniające emocjonalnie i aktywizujące społecznie Seniorów, zmieniające ich wizerunek we własnych oczach i postrzeganie potrzeb seniorów w środowisku lokalnym (np. projekt ze środków Gminy Wałbrzych „Wałbrzyscy Seniorzy w Akcji!” czy z Funduszu Małych Inicjatyw „Seniorzy i rock and roll”). Mamy też powód do radości, jako Fundacja realizujemy dużo inicjatyw, choć chcielibyśmy więcej, bo potrzeby są ogromne.

Ale odpowiem na to pytanie, że jednak skala działań w stosunku do potrzeb wynikających ze zjawiska starzejącego się społeczeństwa, nie jest zadowalająca. To wciąż za mało programów i środków skierowanych na ich realizację, a także wciąż zbyt powierzchowne traktowanie potrzeb seniorów. Niektóre samorządy wcale nie ogłaszają konkursów na działania prosenioralne, niektóre przeznaczają symboliczne kwoty, które tak naprawdę pokazują ich prawdziwe podejście do tego problemu. Użyłam słowa „problem” choć go nie lubię, bo Senior, ani jego potrzeby nie są problemem. Ale można odnieść wrażenie, że dla niektórych samorządów jednak to „problem”, by podejść poważnie do tematu.

Co roku w Polsce ogłaszany jest w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej konkurs na oferty skierowane na aktywizację oraz edukację senioralną. Zainteresowanie jest bardzo duże, świadczy o tym ogrom składanych aplikacji, lecz środki są niewystarczające, tak, że tylko ok. 10% z nich ma szansę na dofinansowanie. A przecież wszystkie projekty złożone zostały po przeprowadzeniu badania potrzeb i są właśnie odpowiedzią na te zdiagnozowane potrzeby. W tym roku Ministerstwo przyznało wszakże więcej grantów, za to obcinając średnio o 50 % ich budżety na etapie rozstrzygnięcia ofert.

 

Skala prowadzonych działań nie jest zadowalająca także z tego powodu, że gro działań opartych o projekty, to działania akcyjne, uzależnione od dotacji, a te są ograniczone czasowo. Trudno wytłumaczyć uczestnikom, że nagle działania się kończą, a przecież to proces, który nie powinien zakończyć się wraz z końcem roku kalendarzowego czy przyznanych środków.

 

 Marzy mi się, że środków będzie wystarczająco oraz że będzie do nich łatwiejszy dostęp, że będzie można zapewnić ciągłość realizowanych projektów. Marzą mi się też Centra Aktywizacji Seniora w każdej gminie. Miejsca dostosowane lokalowo i infrastrukturalnie, tworzone i finansowane przez samorządy, które byłyby współprowadzone przez organizacje społeczne. Patrzę przez pryzmat organizacji pozarządowej, bo to właśnie w Stowarzyszeniach i Fundacjach drzemie ogromna MOC. To właśnie środowiska NGO borykają się z trudnościami finansowymi. Nie chcemy utrzymywać lokali, chcemy działać. Badamy bieżące potrzeby, tworzymy aktywne społeczności i możemy docierać bezpośrednio tam, gdzie jest potrzeba z odpowiednią ofertą. Mamy dobre pomysły i ciekawe oferty. Brak jednak bardzo często odpowiedniego miejsca, w którym moglibyśmy je realizować. Bo chodzi o to, żeby człowieka traktować z godnością.

Niektórzy podają argumenty, że nie trzeba tworzyć takich miejsc, bo przecież Seniorzy organizują się oddolnie. Tak, to wielka wartość, ta oddolna inicjatywa Seniorów, która moim zdaniem, powinna być wskazówką dla włodarzy gmin, że skoro powstają już zorganizowane grupy, to trzeba im zapewnić godne, dostosowane warunki spotkań. I na to wciąż jest za mało środków i niekiedy też zrozumienia. Skala działań aktywizujących poza samymi Seniorami powinna obejmować też edukatorów, animatorów, osoby zaangażowane w edukację

i aktywizację osób starszych.

 

Fundacja Via Salutis zajmuje się działaniami na rzecz promocji zdrowego stylu życia, rozwoju osobistego i aktywizacji społecznej. Jakie projekty międzypokoleniowe na rzecz osób starszych są priorytetowe?

Mogę powiedzieć, że to ogromna satysfakcja prowadzić własną organizację społeczną, mieć wpływ na kierunki jej rozwoju i rzeczywiste działania. Fundacja Via Salutis powstała w 2019 r. od początku z misją działań na rzecz zdrowego i godnego starzenia się, aktywizacji, integracji oraz edukacji osób w wieku senioralnym. Naszą ofertę realizujemy głownie dzięki dotacjom, projektom, dzięki czemu nasze usługi są dla odbiorców bezpłatne.

 

Via Salutis oznacza „drogę do zdrowia” i ta droga oznacza dla nas szereg działań, spotkań, warsztatów czy kursów o tematyce zdrowia i bezpieczeństwa emocjonalnego. Naszą specjalnością są warsztaty rozwojowe, działania przeciwdziałające stresowi np. oparte o śmiechoterapię, ruch czy kinezjologię. Zdrowy styl życia to także odkrywanie siebie i swoich pasji, pokazywanie się światu. O swoich potrzebach uczestnicy naszych działań mogą mówić poprzez różne formy i techniki – sięgamy po teatr, po sztukę, rękodzieło, malarstwo, ceramikę, fotografię czy origami. Zapraszamy do działań terapeutycznych przez sztukę, a jednocześnie do odkrywania piękna w sobie i otaczającym nas świecie. A potem, potem kiedy już uczestnicy są gotowi, pokazujemy ich prace organizując wystawy, wernisaże czy wystawiając spektakle.

Jest w tych naszych projektach dużo innowacji, stworzyliśmy na przykład wraz z uczestnikami grę planszową o wielokulturowym Wałbrzychu. I teraz mamy coś, co nas łączy, co łączy Wałbrzyszan niezależnie od wieku, nasza wspólna wielokulturowa przeszłość. Szczególnie projekty oparte o sztukę, wspólnotę spotkania i tworzenia przy twórczym stole, są otwartym zaproszeniem dla zróżnicowanej wiekowo grupy uczestników. Przez ostanie dwa lata zapraszaliśmy mieszkańców Wałbrzycha do tworzenia spektakli o nich samych, np. „Dobre sny, złe sny” czy „Kamienica”. Zebrał się międzypokoleniowy zespół osób, które chciały przeżyć teatralną przygodę i stanąć na deskach teatru, by opowiedzieć nam swoją historię, historię miasta, wielokulturowej i wielopokoleniowej kamienicy. I to było piękne międzypokoleniowe doświadczenie i wzajemne uczenie się starości, w starości i młodości od starości.

 

I takie naszym zdaniem powinny być projekty międzypokoleniowe. Zbliżające ludzi i pozwalające poznać się w działaniu właśnie, wspólnej pasji. Daleko nam do wykładów i teoretyzowania.

Edukacja gerontologiczna naszej Fundacji oparta jest o takie właśnie działania międzypokoleniowe. Stwarzamy okazję, by spotykały się różne pokolenia i znajdowały „coś”, co łączy. Szkoliliśmy w ubiegłym roku międzypokoleniową grupę liderek, uczestniczkami były licealistki, 40-latki oraz seniorki. Taka rozpiętość pomiędzy 18. a 82. rokiem życia. To też jest możliwe i naprawdę przynosi rezultaty. Chcemy, aby każdy zobaczył dla siebie przestrzeń, młodzież do wchodzenia w rolę lidera, a senior do bycia mentorem i liderem. Zależy nam na empatycznym ukształtowaniu młodych, którzy pragną czegoś więcej dla siebie i otaczającego świata oraz korzystaniu z zasobów osób starszych, którzy wykorzystując swoje doświadczenie życiowe i zawodowe, mogą stać się mentorami zmiany.

Bycie liderem to umiejętność przejmowania inicjatywy, motywowania, pomagania innym w postawieniu kolejnego kroku, wreszcie umiejętność inspirowania otoczenia do zmian, do stawania się lepszym, do działania. Bycie mentorem to pokazywanie drogi, którą samemu się przeszło, dzielenie się doświadczeniem, refleksja nad konsekwencjami działań, które się podjęło lub których zaniechało i towarzyszenie w drodze tym, którzy w nią wyruszają. By to osiągnąć, trzeba mieć dużą świadomość własnego działania w grupie, swojej roli, umiejętności współpracy opartej na działaniu i komunikacji. I myślę, że najlepsze jest właśnie doświadczanie w międzypokoleniowym zespole.

 

Dziękuję za rozmowę.

Udostępnij

Zapisz się do newslettera!👋

Jeden klik, a jako pierwszy poznasz wartościowe treści

👉 Wsparcie i aktywizacja seniorów

👉Pomysły na zajęcia terapeutyczne i aktywizacyjne

👉Projekty i przedsięwzięcia podnoszące jakość życia osób starszych

Nie bój się spamu! Wysyłam tylko najlepsze treści!

Zapisz się do newslettera!👋

Jeden klik, a jako pierwszy poznasz wartościowe treści

👉 Wsparcie i aktywizacja seniorów

👉Pomysły na zajęcia terapeutyczne i aktywizacyjne

👉Projekty i przedsięwzięcia podnoszące jakość życia osób starszych

Nie bój się spamu! Wysyłam tylko najlepsze treści!