You are currently viewing „Wejście w świat wirtualnych przygód wiąże się z koniecznością przełamania stereotypowego myślenia o roli osób starszych w cyberkulturze”

„Wejście w świat wirtualnych przygód wiąże się z koniecznością przełamania stereotypowego myślenia o roli osób starszych w cyberkulturze”

Czy seniorzy żyją na marginesie wirtualnego życia? Jak w obliczu stereotypów gry cyfrowe mogą wspierać w procesie pomyślnego starzenia? O silver gamingu rozmawiam z dr Damianem Gałuszką, Adiunktem na Wydziale Humanistycznym AGH w Krakowie, autorem wydanej w otwartym dostępie książki „Wirtualna jesień życia. Rozważania o roli gier cyfrowych w życiu osób starszych”.

Mówi się, że seniorzy są na marginesie wirtualnego życia. Jak jest naprawdę?

To pytanie, na które paradoksalnie nie tak łatwo odpowiedzieć, bo to zależy od punktu odniesienia. Jeśli weźmiemy pod uwagę konsumpcję mediów, to faktycznie badania wskazują, że z wiekiem wyraźnie wzrasta odsetek osób regularnie korzystających z tradycyjnej telewizji. Oczywiście wynika to z faktu, że osoby definiowane jako starsze socjalizowały się medialnie w epoce przedcyfrowej, gdy dominowały media masowe z telewizją na czele. Podobnie jest z użyciem komputerów i urządzeń mobilnych przez srebrnych użytkowników, a także ich obecnością w Internecie, szczególnie względem tych młodszych. Trzeba jednak pamiętać, że o ile jeszcze kilka lat temu te dysproporcje były mocno niekorzystne dla najstarszych obywateli i obywatelek, tak współcześnie ulegają one zmniejszeniu. 

Wiemy z badań, że seniorzy coraz częściej wykorzystują urządzenia cyfrowe do załatwiania codziennych spraw – poszukiwania informacji,  komunikacji, zakupów online czy e-bankowości, są aktywni w mediach społecznościowych, a nawet w tych wymiarach cyberprzestrzeni, które chyba najmocniej kojarzymy z ludźmi młodymi. Mam oczywiście na myśli gaming, czyli praktykę sięgania po gry cyfrowe, co zgodnie z przyjętą nomenklaturą określa się mianem silver gamingu.

Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż podnosi się problem cyfrowego wykluczenia skorelowanego z wiekiem, niedostatecznie rozwiniętych kompetencji cyfrowych ludzi starszych, czy też wynikających z tego zagrożeń w zakresie cyfrowego bezpieczeństwa oraz cyfrowej higieny – moim zdaniem szczególnie istotnych na progu rewolucji AI, ale to temat na inną rozmowę.

Jest Pan autorem książki „Wirtualna jesień życia”. W jaki sposób ta książka przełamuje stereotypy związane ze starością?

Osobiście wolałbym, aby na ten temat wypowiadali się odbiorcy, ale skoro zostałem wywołany do tablicy, to zwrócę uwagę na fakt, że jest to pierwsza w Polsce publikacja, która w tak holistyczny sposób podejmuje tematykę sięgania po gry cyfrowe przez osoby starsze. Liczę, że samo jej pojawienie się zwróci uwagę na to zjawisko wśród przedstawicieli różnych grup – osób starszych obecnie lub w przyszłości grających, edukatorów, przedstawicieli instytucji senioralnych, badaczy i ekspertów, czy nawet twórców gier i osób odpowiedzialnych za przyszłe polityki senioralne. Jeśli chodzi o zawartość książki, to w prowadzonej narracji staram się ukazać osoby starsze w całym ich zróżnicowaniu i potencjale, także do aktywnego partycypowania w świecie przypisanym ludziom młodym. Wspominam między innymi o srebrnych graczach, którzy odnoszą sukcesy w rywalizacjach e-sportowych, osiągają sporą popularność w mediach społecznościowych, zdobywają liczne osiągnięcia w grach czy nie dają szans w wieloosobowych rozgrywkach graczom znacznie od siebie młodszym. 

Natomiast nie trzeba tak spektakularnych przykładów, by zrozumieć, że otwarcie i wejście w świat wirtualnych przygód wiąże się z koniecznością przełamania stereotypowego myślenia o roli osób starszych w cyberkulturze, o czym wspominali także moi rozmówcy, z którymi miałem przyjemność przeprowadzić wywiady. Niekiedy chodzi tu o ageizm przejawiany przez osoby z otoczenia, na przykład bliskich, którzy reagują deprymująco na podejmowane przez starszego krewnego próby sięgania po gry, jak i autostereotypy (tzw. self-ageism), gdy osoba starsza z różnych powodów uważa, że granie nie jest odpowiednie dla ludzi w jej wieku.

Mam nadzieję, że lektura „Wirtualnej jesieni życia” pozwala dostrzec, że takie ograniczające podejście nie ma racji bytu. Gaming to aktywność realizowana w praktyce, więc zwyczajnie bez sprawdzenia (się), nie można mieć przekonania, czy komuś to odpowiada bądź nie.

Wirtualna jesień życia
Kliknij w grafikę, by pobrać książkę ze strony wydawnictwa AGH

Jak gry mogą wspierać seniorów w procesie pomyślnego starzenia?

W książce podkreślam, że zaangażowanie seniorów w gry cyfrowe może przynieść im wiele korzyści, ale tylko wtedy, gdy będzie wykraczać poza bierną konsumpcję i nie będzie wiązało się z negatywnymi konsekwencjami, co okrasiłem mianem „rozwojowo korzystnego zaangażowania seniorów w kulturę gier cyfrowych”. W skrócie praktyka silver gamingu może wspierać w utrzymywaniu kontaktu z rodziną i przyjaciółmi, być okazją do wspólnej zabawy i spędzania czasu w aktywny i wykraczający poza schematy sposób, pomagać w nauce nowych umiejętności z kompetencjami cyfrowymi na czele, rozwijać koordynację ruchową, pamięć i koncentrację. Gry cyfrowe mogą być też wykorzystywane do wyrażania siebie i rozwijania kreatywności.

Warto pamiętać, że część koncepcji pomyślnego starzenia zakłada nie tyle utrzymanie, co wręcz podjęcie nowych, wymagających poznawczego wysiłku aktywności na późniejszych etapach życia, w co gaming doskonale się wpisuje. Szczególnie w porównaniu z wiodącą wśród większości osób starszych praktyką medialną, jaką jest oglądanie tradycyjnej telewizji.

Granie wymusza zaangażowanie, aktywność, budowanie tzw. kapitału growego czy niekiedy wchodzenia w interakcje z innymi ludźmi. W telewizor można się gapić bez najmniejszego wysiłku, co jak wiemy z badań nie sprzyja zachowaniu dobrej formy tak mentalnej, jak i fizycznej.

 

W jaki sposób osoby pracujące z seniorami mogą włączyć gaming do aktywizacji seniora?

W „Wirtualnej jesieni życia” przedstawiam kilkanaście rekomendacji wdrażania gier do nieformalnego samokształcenia, jak i projektów z zakresu edukacji nieformalnej i pozaformalnej. Ogólnie rzecz ujmując, osoby pracujące z seniorami powinny przede wszystkim same otworzyć się na gry cyfrowe, bo z moich wywiadów z ekspertami wynika, że bez tego nie da się w sposób świadomy i użyteczny wdrażać tego medium w projekty aktywizacyjne. Gdy zadbamy o te podstawy, to w kolejnych krokach można podjąć się organizacji zajęć i warsztatów z grami cyfrowymi,  bo obecnie zbyt często zagadnienie cyfrowej zabawy jest traktowane przyczynkarsko lub „przy okazji” rozwijania umiejętności obsługi komputera bądź smartfonów.

Warto przy tym podkreślić, że granie jest praktyką stosunkowo złożoną, więc jednorazowe zajęcia mogą być niewystarczające. Ciekawą, ale bardziej wymagającą organizacyjnie, formą wsparcia może być tutoring czy też duety cyfrowe – najlepiej międzygeneracyjne. W takim układzie osoba starsza ma stały kontakt z kompetentnym w zakresie gamingu mentorem bądź mentorką. Do rozważenia są też kluby komputerowe dedykowane osobom starszym, gdzie można grać – także wspólnie.

Na świecie, między innymi w Japonii, powstały takie przestrzenie, ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie czegoś podobnego w polskich warunkach. Przynajmniej nie w najbliższym czasie. Tu jednak ogromną rolę ogrywa specyfika – demograficzna, technologiczna – społeczeństwa japońskiego. Potrafię sobie jednak wyobrazić organizowanie i moderowanie wirtualnych wspólnot dla starszych graczy. Takowe były już w Polsce tworzone oddolnie, ale bez eksperckiego i instytucjonalnego wsparcia nie przetrwały próby czasu. Takie wspólnoty można też wspierać w świecie fizycznym poprzez sieci wsparcia sąsiedzkiego. Wśród moich rozmówców to niekiedy starsi sąsiedzi byli mentorami dla początkujących srebrnych graczy. Dziś typowemu spotkaniu seniorów „na kawę i ciastko” zdecydowanie częściej towarzyszy działający w tle telewizor, ale miałem już przyjemność rozmawiać z osobami, które w takiej sytuacji uruchamiały konsolę do gier. Jeśli zaobserwowane i opisane w „Wirtualnej jesieni życia” makrospołeczne trendy nie ulegną załamaniu, to jest bardzo prawdopodobne, że w przyszłości te proporcje ulegną odwróceniu. Warto więc przygotować się na taką przyszłość, w czym mam nadzieję pomoże moja książka, którą można pobrać za darmo między innymi ze strony Wydawnictw AGH.

Dziękuję za rozmowę

Udostępnij

Zapisz się do newslettera!👋

Jeden klik, a jako pierwszy poznasz wartościowe treści

👉 Wsparcie i aktywizacja seniorów

👉Pomysły na zajęcia terapeutyczne i aktywizacyjne

👉Projekty i przedsięwzięcia podnoszące jakość życia osób starszych

Nie bój się spamu! Wysyłam tylko najlepsze treści!

Zapisz się do newslettera!👋

Jeden klik, a jako pierwszy poznasz wartościowe treści

👉 Wsparcie i aktywizacja seniorów

👉Pomysły na zajęcia terapeutyczne i aktywizacyjne

👉Projekty i przedsięwzięcia podnoszące jakość życia osób starszych

Nie bój się spamu! Wysyłam tylko najlepsze treści!

Dodaj komentarz